Warzywa z własnej grządki smakują najlepiej, nigdy nie stosuję żadnych chemicznych oprysków ani nawozów. Takie ,,chemiczne warzywa'' można kupić w sklepie więc gdybym takie chciała jeść poco byłby mi mój własny ogród. Uwielbiam grzebać w ziemi, w ogrodzie spędzam każdą wolną chwilę, to jest mój sposób na stres. W tym roku jak na razie warzywka ładnie rosną nie widać jakiś zmian chorobowych i szkodników, mam nadzieję że tak pozostanie. Najbardziej zadowolona jestem z malin które posadziłam wiosną tego roku, owocują przepięknie. Sadzonki przywiozłam z przyleśnej drogi i nawet bym nie pomyślała, że tak obrodzą, na jesień przywiozę jeszcze kilkanaście sztuk i dosadzę w wolne miejsce.
Jeszcze trochę a zacznie się czas robienia wszelakich przetworów. Nie wiem jak Wy kobitki, ale ja lubię robić zapasy na zimę, te zapachy zalewy do ogórków, smażonych śliwek na powidła no i obowiązkowo dla zdrowotności jakieś nalewki na długie zimowe wieczory aby nie dać się depresji :)
Malinowa jest najsmaczniejsza :)
A tutaj nasza ukochana stara grusza owoce ma bardzo słodkie i soczyste dbamy o nią bardzo. W ogóle w naszym sadzie mamy same stare drzewa ale ich owoce są naprawdę pyszne.
Pozdrawiam :)
Świetny ogródek warzywny, takie warzywa faktycznie są po prostu najlepsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
zgadzam się w stu procentach:) Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa również preferuję warzywa ze swojego ogrodu :) Są o niebo smaczniejsze, a przyjemność z plewienia jest dla mnie odskocznią od codziennych zajęć ;) Lecz niestety mój ogródek jest tak mały, że wręcz niezauważalny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sabina :)
Dla mnie plewienie ogródka to też czysta przyjemność czego nie rozumie moja rodzinka, dzieciaki i mąż szerokim łukiem omijają wtedy grządki abym czasami nie zagoniła do pomocy:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper mieć taki ogródek z ekologicznymi warzywkami. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń