Odkąd pamiętam zawsze lubiłam stare przedmioty, wyobrażałam ludzi którzy z nich korzystali jak wyglądały ich domy. Do dzisiaj uważam ze te przedmioty mają duszę i mogłyby odpowiedzieć niejedną historię. W moim domu mam kilka takich rzeczy, każda z nich jest dla mnie cenna.
Bardzo lubię chodzić do antykwariatu klimat jaki tam panuje działa na mnie uspokajająco i właśnie kiedyś oglądając żelazka to przykuło moją uwagę. Wyróżniało się tym iż było najbardziej zaniedbane i miało inną rączkę, Pan mnie poinformował, że rączka nie jest oryginalna tylko została dorobiona po kolorze drewna i wykonaniu było to bardzo dawno temu a ja już wiedziałam, że ono będzie moje i tak stałam się posiadaczką tego cuda.
Waga gdy ją dostałam miała na sobie mnóstwo warstw farby czyściłam ją kilka ładnych godzin ale i tak farba pozostała. Na początku miałam zamiar również ją pomalować, ale stwierdziłam że taka naznaczona zębem czasu ma swój urok i taka została. Moim zdaniem nie ma co na siłę upiększać coś co samo w sobie jest piękne.
Na koniec jeszcze kilka migawek z ogrodu kwitną moje ukochane róże
Miłej i słonecznej niedzieli życzę :)
Piękne rzeczy z duszą i historią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.