Postanowiłam wydziergać obrus na stół do kuchni idzie nawet dobrze. Zawzięłam się bardzo, ponieważ mam już w planach uszyć narzutkę do sypialni. Dzisiaj właśnie dotarły do mnie zamówione próbki materiałów wybrałam ten który najbardziej mi się podoba i już w wyobraźni widzę moją narzutę.
W ogrodzie widać pierwsze zielone listki chociaż to dopiero początek lutego. Bardzo się cieszę, że niebawem nadejdzie wiosna ponieważ brakuje mi słońca i tego ciepełka, które ogrzewało moją twarz podczas prac w ogrodzie. Mimo tych przebłysków słońca w nocy przyszły silne wiatry, które zaczęły niszczyć większość roślin w moim ogrodzie. Niestety ale ucierpiał też mój tunel foliowy, który stał w głębi ogrodu.
Za oknem znowu zaczęło padać i wiać mocniej. Nie pozostało nic innego jak zrobić sobie kawkę i wziąć się za szydełkowanie :)
Piękny ten obrus mam nadzieje że doda Pani zdjęcia skończonego dzieła:)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam ;)
Misterna robota :) czekamy na efekt końcowy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze jak skończę obrus na pewno pokażę :)
OdpowiedzUsuńObrus jest prześliczny, normalnie obłędny. Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądał na stole :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo za miłe słowa :)
Usuń